Szukaj na tym blogu

niedziela, 10 maja 2015

Cudze chwalicie, swego nie znacie – Bobolice i Mirów



Postanowiłam rozpocząć nowy cykl wpisów pod hasłem „Cudze chwalicie, swego nie znacie”, gdzie będę prezentować mniej lub bardziej znane miejsca w Polsce, które warto zobaczyć. Na pierwszy rzut idą zamki ze szlaku Orlich Gniazd – Bobolice i Mirów.

Pomiędzy Krakowem a Częstochową rozciąga się malownicza Jura Krakowsko Częstochowska. Oprócz ciekawych formacji skał wapiennych, pięknych krajobrazów, na szczególną uwagę zasługuje znajdująca się tam sieć zamków obronnych, z których większość powstała za czasów Kazimierz Wielkiego. Zamki należały do systemu obronnego warowni królewskich broniących zachodniej granicy państwa od strony Śląska, nazwanych Orlimi Gniazdami (większość z nich znajdowała się na trudno dostępnych wzniesieniach, stąd nazwa). Niestety większość z nich teraz to tylko malownicze ruiny, kilka z zamków zostało jednak odrestaurowanych. 

 ZAMEK W BOBOLICACH


 Takim właśnie odrestaurowanym zamkiem jest zamek w Bobolicach. Jak większość zamków należących do Orlich Gniazd, budynek został mocno zniszczony w trakcie potopu szwedzkiego i niestety od tamtego czasu popadał w co raz większa ruinę. W XIX w. w podziemiach zamku znaleziono ogromny skarb. Poszukiwacze skarbów dopełnili reszty zniszczenia. Niektórzy do dziś wierzą, że nie odkryto jeszcze całości i główna jego część leży w tunelu łączącym Zamek Bobolice z bliźniaczym Zamkiem Mirów, oddalonym o niewiele ponad kilometr. Po drugiej wojnie światowej mury zamku zostały częściowo rozebrane i posłużyły do budowy drogi łączącej Bobolice z Mirowem. Pod koniec XX wieku zamek został wykupiony przez rodzinę senatora Jarosława Laseckiego. Na ich zlecenie przeprowadzono tam prace archeologiczne, a następnie zamek zrekonstruowano. Obok wybudowany jest hotel, można w zamku urządzić np. przyjęcie weselne.

Obecnie zamek można zwiedzać w środku, gdzie znajduje się, jak na razie skromna kolekcja broni i zbroi. Zamek wygląda pięknie o każdej porze roku, nas szczególnie zachwycił na jesieni, dzięki pięknym kolorowym liściom na drzewach znajdujących się wokół zamku.

















ZAMEK W MIROWIE

Konstrukcja zamku Bobolicach opierała się na wysokiej skale ponad którą wznosiła się okrągła wieża. Ten doskonały punkt obserwacyjny umożliwiał kontakt z rycerzami na bliźniaczym Zamku Mirów, do którego warto się przejść, jeżeli dotrzecie do Bobolic. Mirów także powstał za czasów Kazimierza Wielkiego i niestety równie mocno ucierpiał podczas potopu szwedzkiego. Mimo podjętych przez właścicieli prac remontowych powoli popadał w ruinę i ostatecznie został opuszczony w 1787 r. Warownia stała się źródłem kamiennego budulca dla okolicznych mieszkańców, co przyspieszyło jej spustoszenie.

Obecnie zamek jest również w rękach rodziny Laseckich, którzy rozpoczęli prace zabezpieczające mające na celu ratowanie tego zabytku. Rozpoczęto szereg badań, na podstawie których opracowywany jest optymalny sposób zabezpieczenia mirowskich ruin. Prace odbywają się pod nadzorem specjalistów.
Obecnie nie jest możliwe zwiedzanie wnętrza zamku, który ze względu na zagrożenie jakie stwarza dla turystów, musiał zostać ogrodzony. Docelowo zamek w Mirowie zostanie udostępniony dla ruchu turystycznego, planowana jest również częściowa rekonstrukcja zawalonych ścian. Nie zmienia to faktu, że ruiny zamku są bardzo malownicze i warto je zobaczyć.

















1 komentarz:

  1. Molto belle le tue foto. Se ti fa' piacere puoi visitare la nostra nuovissima pagina facebook dedicata al mondo della fotografia. Troverai tante novità, tutorial, e recensioni. Grazie!
    https://www.facebook.com/ilmododellereflex

    OdpowiedzUsuń